W każdym związku od czasu do czasu przydaje się nieco pikanterii i gorącej atmosfery. Szczególnie, gdy żyjemy w związku o długim stażu, gdzie czas motyli w brzuchu i romantycznych randek już dawno minął. Urozmaicenia potrzebujemy również w świeżych relacjach, gdzie poznajemy nawzajem swoje upodobania erotyczne i badamy, na co możemy sobie pozwolić.

Flirt w związku odgrywa kluczową rolę, niezależnie od tego czy po raz pierwszy próbujemy uwieść partnera czy chcemy zachęcić do seksu swojego męża. We flircie niemal wszystkie chwyty dozwolone, a szkoda życia na nieudane życie seksualne. Jedną z metod, która pozwala wzniecić ogień pożądania między kobietą a mężczyzną jest sexting. Co to takiego? Na czym dokładnie polega sexting? Jak zostać mistrzynią pisania pikantnych smsów?

Sexting – sposób na flirt

O sextingu można było usłyszeć już kilkanaście lat temu, kiedy telefony komórkowe stały się standardem. Wiele relacji damsko-męskich zaczynało się i w dalszym ciągu zaczyna od wymieniania wiadomości tekstowych o różnej tematyce, niekoniecznie związanej z seksem. Obecnie seks smsy to już chleb powszedni nie tylko dla nastolatków, ale dojrzałych osób, które szukają urozmaicenia swojego życia intymnego. Flirtować za pomocą smsów nie każdemu jednak wychodzi, a zamiast zachęcić do zbliżenia mogą skutecznie pozbawić ochoty na seks.

Sexting – uważaj na autokorektę

W dobie nowoczesnych smartfonów pisanie smsów staje się prostsze dzięki obecności tak przydatnych funkcji jak autokorekta czy słownik. Trzeba jednak uważać, aby sms, który w pierwotnym założeniu miał być pikantną wiadomością nie stał się stekiem bzdur. W sextingu chodzi przecież o to, by z pozoru niewinne smsy posiadały podtekst erotyczny. Niektóre słowa, których na co dzień używamy w czasie flirtu niekoniecznie mają swoje miejsce w słowniku systemowym, dlatego przed wciśnięciem klawisza „wyślij” warto wcześniej przeczytać całą wiadomość i poprawić ewentualne błędy w pisowni.

Sexting – długość ma znaczenie

Niektóre kobiety lubią rozpisywać się w wiadomościach tekstowych, a w sekstingu przecież chodzi o konkretny cel. Faceci widząc prawdziwe elaboraty w swojej skrzynce odbiorczej mają tendencję do ignorowania takich smsów. Im mniej słów, tym lepiej. Ważne, żeby kilkoma prostymi słowami zachęcić mężczyznę do działania. Sekstingu można się nauczyć, a trening czyni mistrza. Z każdym kolejnym smsem będzie Ci łatwiej uwieść faceta i to w taki sposób, żeby tkwił w przekonaniu, że to on uwiódł Ciebie.

Sexting – nie przesadzaj z emotkami

Emotikony towarzyszą niemal każdej wiadomości tekstowej, jednak niektórzy użytkownicy smartfonów zdecydowanie ich nadużywają. Co prawda emotikony pozwalają zareagować na smsa bez użycia tekstu, jednak w pewnym wieku nie wypada w jednej wiadomości umieszczać kilku emotek, których kombinację trudno rozszyfrować. Zamiast emotikonów użyj kilku krótkich słów lub wyślij dwuznaczne zdjęcie, które niekoniecznie musi być tzw. „nudesem”.

Sexting – wyjdź poza sferę komfortu

Nie każda kobieta potrafi swobodnie o seksie rozmawiać, szczególnie z facetem, którego traktuje na poważnie. Aby podkręcić temperaturę w związku warto jednak wyjść poza strefę komfortu i nauczyć się flirtować w bardziej pikantny sposób niż dotychczas. Nie chodzi bynajmniej o używanie wulgaryzmów – zbyt wiele przekleństw może pozbawić faceta do kontynuowania sextingu.