Może być ciepła jak wełniany sweter lub intrygująca jak koronkowe dodatki. Będzie doskonałą ozdobą biura, hotelowego pokoju czy showroomu. Odmieni podłogę i atmosferę wnętrza. Dzianina kojarzy się z przytulnością, daje poczucie bezpieczeństwa i budzi miłe skojarzenia. I choć ciągle bliższa jest ciału, zdarza się, że otula też wnętrza. Właśnie do tego efektu dążyli designerzy projektujący wykładziny dywanowe z kolekcji Cosy Moments dostępnej w ofercie Newmor Polska.
Okiem eksperta
– Kolekcja zaskakuje bogactwem wzorów naśladujących dzianiny od grubych splotów po misterne koronki – mówi Anna Mizur z Newmor Polska. – Jedne wykładziny wyglądają jakby były zrobione na drutach prostym ściegiem dżersejowym, inne mają charakterystyczne dla norweskich pulowerów warkocze, kolejne ujmują bogactwem faktur i ażurów. Mnogości wzorów odpowiada cała paleta subtelnych odcieni. Mamy więc: Caribu – tu dominują ciepłe szarości, December Sky – przywołującą obrazy ciemnego grudniowego nieba, z którego spływają śnieżynki (sztandarowy wzór dla tej linii). Winter Rose to z kolei wyrafinowane brązy z nutami różu i bakłażana. Cinnamon oscyluje między czernią a różnymi odcieniami złamanych żółci i musztardy. W Fir Green wszystko kręci się wokół paprociowej zieleni, przełamanej szarością. Islandic Blue skupia się natomiast na zgaszonych błękitach o różnym stopniu nasycenia.
Otul się na zimę
Wykładziny z tej kolekcji – z racji szerokiego wachlarz odcieni kolorystycznych i wzorów – można dopasować do każdego wnętrza. Do stonowanego sieciowego hotelu i do bardziej ekstrawaganckich, butikowych przestrzeni. Wykładzina Cosy Moments, położona w biurze wprowadzi domową aurę przytulności. W sam raz na zimę!